Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Los Indian z Panamy domaga się Waszego stawiennictwa
dodano 25.12.2009
Projekty budowy tam na rzekach stał się pretekstem dla podważenia podstawowych praw panamskich Indian.
15 kwietnia pod koniec 3-trzeciego Szczytu Tubylczych Liderów Ameryki pojawiła się kilkudziesięcioosobowa grupa wyraźnie zmęczonych Indian Naso na czele z królem Valentinem Santaną, którzy przedstawili dramatyczną sytuację plemienia. Swojego oburzenia nie krył wódz Indian Kalinago z Dominiki Charles William: „Dla tego właśnie tu jesteśmy aby wyrazić naszą solidarność z cierpiącymi braćmi i siostrami”. Prezydent Zjednoczonej Konfederacji ludów Taino, Roberto Borrero również wyraził solidarność z Naso sugerując aby delegaci na szczyt zrezygnowali z posiłku przygotowanego dla nich, oddając go przybyłym Naso. Oburzenie i zaangażowanie zapowiedział również Hector Huertas, reprezentant tubylczej rady Indian Kuna z Panamy.
Do początku maja 2009 roku wydano nakaz cofnięcia oddziałów policji. Sytuacja Indian Naso w dalszym ciągu pozostaje niepewna.
LOS INDIAN Z PANAMY DOMAGA SIĘ WASZEGO STAWIENNICTWA
Pomimo, że od czasów przypłynięcia Krzysztofa Kolumba do brzegów Ameryki minęło już 5 wieków to ignorowanie, marginalizowanie i niszczenie życia rdzennych Amerykanów trwa nadal. Formy i metody ekspansji nie są już tak krwawe i powszechne jak w XVI wieku ale do dziś obserwujemy gwałtowne przypadki przemocy objawiające się w różnej formie i postaci.
Najczęstszym argumentem dla wkraczania i przekształcania ziem tubylczych pozostają wielkie inwestycje, które w powszechnym komunikacie, mają przysłużyć się gospodarce kraju oraz poziomowi życia pojedynczych obywateli. Według tej opcji tubylcze społeczności oraz wszyscy inni powinni schylić głowę ku ziemi przed postępem rozumianym tu jako postęp techniczny.
Pytanie jednak brzmi: czym jest prawdziwy postęp? Czy jest to postęp techniczny czy może postęp sumienia? Postęp sumienia przejawiający się w istnieniu wrażliwości, empatii, współodczuwania (ogólnie pojmowanej miłości) wewnątrz każdego z nas oraz zdolności przekazywania ich innym? Oto pytanie na, które każdy z nas powinien sobie odpowiedzieć już dziś, przenosząc konkluzje z owego pytania na grunt dnia codziennego. Odległość geograficzna nie jest odwrotnie proporcjonalna do odpowiedzialności za nas samych. Wszyscy jesteśmy nićmi z tej samej tkaniny. Pociągnij jedną nitkę a rozprujesz całą tkaninę. Dziś wiele nici poszarpanych ku wszystkim stronom świata domaga się interwencji. Jedną z tych nici są Indianie z Panamy, których racje oraz prawa podważono na rzecz korzyści materialnych.. Los tych ludzi dopomina się o wasze stawiennictwa.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW